Po kilku dniach spokoju i wyjaśnień oraz zapewnień przez rząd, że temat zostanie zbadany, a winni ukarani, głos zabrali parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej. Politycy opozycji domagają się jednak niezależnej kontroli. Według ich opinii likwidacja regionalnych struktur jest tylko pozorna. Tomasz Siemoniak zauważył, że osoby odpowiedzialne za zaistniałą sytuację, nie poniosły żadnych konsekwencji. Podobnego zdania jest również posłanka na Sejm RP z ramienia PO, Izabela Katarzyna Mrzygłocka.
- Chcąc wyjaśnić sytuację zdecydowaliśmy się wystosować wniosek o przeprowadzenie kontroli w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej - mówi poseł Siemoniak.
Zbadane miałyby być metody wydawania publicznych finansów, zasady rekrutacji pracowników, cel i potrzeby zawierania umów sponsorskich, które przez wiele ostatnich miesięcy tak ochoczo były promowane w lokalnych mediach. Agnieszka Kołacz Leszczyńska zwróciła również uwagę na fakt finansowania boguszowskich klubów sportowych, gdzie niebawem mają się odbyć wybory na burmistrza. Politycy opozycji domagają się kontroli od Najwyższej Izby Kontroli oraz Państwowej Inspekcji Pracy. Chcą by zbadany był wątek mobbingu w siedzibie WSSE, ale też domagają się wyciągnięcia konsekwencji wobec członków partii rządzącej w terenowym oddziale KRUS.