Formuła spotkań jest taka sama jak poprzednia. Najpierw Roman Szełemej przemawia, wczoraj przez blisko godzinę, a potem mieszkańcy zadają pytania.
W pierwszej części, gdy prezydent opowiada o tym, co już zrobił i o tym, co zrobi w bliższej i dalszej przyszłości. Około siedemdziesięciu osób chłonęło optymistyczne informacje o rozpoczętych projektach kilku żłobków, o tym, że rozpoczęła się procedura wykupu ziemi pod zachodnią obwodnicę ( trzystu pięćdziesięciu mieszkańców Wałbrzycha i Szczawna-Zdroju otrzymało już pisma w tej sprawie).
Nie wszystkie wieści były jednak pomyślne. Kilkakrotnie, w kontekście kondycji budżetu miasta, padło złowieszcze słowo „kryzys”, a przy okazji omawiania MPK nawet „bankructwo miasta”.
Jednak najważniejszą, choć nieoficjalną wiadomością jest to, że prawdopodobne w piątek, 30 września, zostanie ogłoszona data przywrócenia Wałbrzychowi grodzkości. Ma się to zdarzyć w trakcie Forum Aglomeracji Wałbrzycha, które odbędzie się w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej im. Angelusa Silesiusa w Wałbrzychu.
- Byłem u wicepremiera, u ministra spraw wewnętrznych, w końcu u premiera. Decyzja o powrocie grodzkości jest podjęta i nieodwołalna. Mam nadzieję, że na tym spotkaniu zostanie podana data, ponieważ to nie jest pytanie „czy” tylko „kiedy”, odzyskania grodzkości. Ja bym chciał, żeby to było od 1 stycznia 2012 roku, ale to będzie uzależnione od tego, czy premier będzie mógł spełnić wszystkie warunki do podjęcia takiej decyzji. Chodzi o to, żeby żaden mniej lub bardziej rozumny polityk czy działacz nie mógł tej decyzji zakwestionować w sądzie. W ciągu pięciu miesięcy zrobiłem wszystko, co mogłem zrobić i nie mam już nic do dodania – przekonywał prezydent.
Czy ta oczekiwana od dawna data, przez jednych z nadzieją, a przez innych z niepokojem zostanie rzeczywiście podana, dowiemy się już za kilkadziesiąt godzin. Forum Aglomeracji Wałbrzyskiej rozpocznie się o godzinie 10:00 w najbliższy piątek, 30 września.