Prezydent Roman Szełemej przez kilkanaście minut przypominał o historii Wałbrzycha po 1989 roku. Wspomniał o trudnych latach, jakie przeżywało nasze miasto oraz o datach, które miały dla Wałbrzycha olbrzymie znaczenie.
- Powstanie w 1997 roku WSSE, która stała się szansą na znalezienie pracy dla wielu mieszkańców Wałbrzycha i okolic, a także odzyskanie grodzkości w 2013 roku to tylko niektóre wydarzenia, które na pewno wpłynęły na poprawę sytuacji naszego miasta – mówi Szełemej.
Radni przyjęli Deklarację Rady Miejskiej Wałbrzycha w sprawie 25. rocznicy wyborów parlamentarnych 4 czerwca 1989 roku. W głosowaniu nie wzięli udziału radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy chwilę przed głosowaniem opuścili salę obrad.
- I właśnie ta demokracja i wolność, o którą walczyliśmy, umożliwia niektórym radnym wyrazić swoje zdanie poprzez opuszczenie sali – tak skomentował decyzję radnych PiS-u Marek Rząsowski, członek komitetu honorowego obchodów jubileuszu 25. rocznicy wyborów parlamentarnych z 4 czerwca 1989 roku.
Były poseł (w latach 1997-2001) Leszek Szewc wspominał, że rok 1989 i wybory do Parlamentu były ostatnim momentem, kiedy zdecydowana większość Polaków szła ramię w ramię i trzymała się razem. Później było wiele podziałów. Halina Pankanin wspominała, że jako opozycjonistka w 1989 roku nie była zwolenniczką Okrągłego Stołu, ale po latach patrzy na ówczesne wydarzenia z większym dystansem i doświadczeniem i nie jest już tak jednoznaczna w wyrażaniu swoich opinii. Wiele kontrowersji wzbudziły słowa Radosława Mechlińskiego z Solidarności.
- Nie może być święta wolności bez udziału Solidarności. Przewodniczący Duda mówi, że takie obchody są karykaturalne. Ja aż takich słów nie użyję, ale mogę powiedzieć, że Solidarność wciąż żyje – mówi Mechliński.
Jerzy Langer, który w latach 80. bardzo aktywnie działał w Solidarności i był członkiem KO Mieczysława Tarnowskiego, który to Tarnowski został później wybrany senatorem, nie był członkiem komitetu honorowego obchodów rocznicy wyborów parlamentarnych, bowiem jak powiedział, ma zbyt wiele wątpliwości, jakie święto wolności można uznać za najważniejsze i to nie pozwala mu jednoznacznie stwierdzić, że akurat wybory z czerwca 1989 roku są prawdziwym świętem wolności.
Wszyscy jednym głosem uznali jednak, że podjęcie uchwały przez Radę Miasta Wałbrzycha w sprawie nadania nazwy rondu w pasie ulicy Piotra Wysockiego imieniem senatora Mieczysława Tarnowskiego, jest jak najbardziej zasadne i pozwala uczcić pamięć człowieka, który włożył wiele wysiłku w roku 1989, by w naszym kraju doszło do przemian politycznych i gospodarczych.