- Jesteśmy jedynym komitetem wyborczym, który systematycznie prezentuje kolejne punkty programu przed tymi wyborami – mówi Szymon Heretyk, kandydat na prezydenta Wałbrzycha.
Tym razem Heretyk oraz Mariusz Kotarba, kandydat na radnego miejskiego, mówili o przejrzystości samorządu.
- Zwróciliśmy się do UM w Wałbrzychu z zapytaniem, ile w okresie od 3 stycznia 2011 roku do 31 lipca 2014 roku, Gmina zawarła umów z osobami fizycznymi – tłumaczy Heretyk. – Chcieliśmy w ten sposób sprawdzić, czy nie dochodziło do nadużyć i nepotyzmu.
Heretyk zaprezentował pisma, w których Gmina Wałbrzych udziela odpowiedzi, że takich umów w omawianym okresie zostało zawartych 761 na łączną sumę blisko 3 milionów zł.
- Odmówiono nam udzielenia informacji o konkretnych osobach, z którymi te umowy zostały zawarte – mówi Heretyk. – Czy to oznacza, że PO i prezydent Roman Szełemej mają coś do ukrycia?
Według polityków SLD, o tym, że przejrzystość i transparentność w finansach publicznych Wałbrzycha pozostawia wiele do życzenia świadczy także raport z kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej.
- Taka kontrola przez RIO została przeprowadzona w 2013 roku i ujawniono, że w budżecie miasta nie wykazuje się zobowiązań. Gmina ma dwa wyroki dotyczące konieczności uregulowania ponad 5 milionów złotych względem Spółki Restrukturyzacji Kopalń w Bytomiu. To są wyroki sądowe i Gmina będzie musiała te pieniądze zapłacić, tymczasem prezydent Szełemej i pani skarbnik cały czas twierdzą, że tak się nie stanie.
SLD proponuje w swoim programie utworzenie w Biuletynie Informacji Publicznej rejestru zawartych umów, gdzie każdy będzie mógł sprawdzić, z kim Gmina Wałbrzych zawiera umowy i na jaką sumę.
- Często spotykamy się z pytaniami wałbrzyszan: „Na co idą nasze podatki?” Dlatego zachęcamy Gminę Wałbrzych do wzięcia udziału w programie ogólnopolskim „Na co idą moje podatki?” – mówi Mariusz Kotarba. – Program ten pokazuje w czytelny sposób, na co faktycznie wydawane są w mieście nasze pieniądze. Do tego projektu przystąpiło już wiele gmin w Polsce.
Szymon Heretyk zapowiada, że SLD będzie dążyło do zwiększenia roli wspólnot samorządowych.
- Rady Wspólnot Samorządowych powinny dysponować większym budżetem i tam powinno skupiać się życie poszczególnych dzielnic – mówi Heretyk. – Mieszkańcy powinni tam mieć możliwość cyklicznych spotkań z urzędnikami, bo urzędnicy powinni być dla mieszkańców partnerami. Każda dzielnica powinna też mieć własną strategię rozwoju stworzoną przez mieszkańców, bo przecież poszczególne dzielnice w znaczącym stopniu się od siebie różnią.
Mariusz Kotarba uważa, że sprawny urząd to priorytetowe zadanie. Obsługa urzędnika powinna być szybka, precyzyjna, skuteczna i kompetentna.
- Każdy potencjalny inwestor powinien mieć przydzielonego urzędnika prowadzącego – mówi Kotarba. – To zapewni szybką ścieżkę legislacyjną, a należy pamiętać, że każdy nowy inwestor to potencjalne miejsca pracy dla wałbrzyszan.