Co by się stało, gdyby w ekipie Górnika Wałbrzych nie było Marcina Sterengi? Aż strach pomyśleć, jakim wynikiem zakończyłoby się spotkanie z Siarka Tarnobrzeg. Na szczęście Sterenga jest i miejmy nadzieję pomoże biało-niebieskim pozostać w I lidze.
Górnicy w pierwszej kwarcie zagrali bardzo słabo. Częste faule doprowadziły do sytuacji, że po 4 minutach gry wałbrzyszanie nie mogli grać już tak agresywnie, bo to groziło rzutami wolnymi dla gospodarzy. Po 10 minutach Siarka prowadziła 13 punktami. Przez kolejne dwie odsłony gospodarze kontrolowali przebieg meczu i tak przed ostatnią kwartą na tablicy widniał wyniki 62:51 dla gospodarzy.
Trafiona "trójka" Marcina Sterengi na początku IV kwarty dała nadzieje koszykarzom Górnika na dobry wynik. Dodatkowo na 4 minuty przed końcem spotkania najlepszy zawodnik Siarki Piotr Miś faulował po raz piąty i musiał opuścić parkiet. Niestety takiego prezentu nie wykorzystali goście. To czego nie zrobili goście zrobił były koszykarz biało-niebieskich Adrian Czerwonka. W ciągu 60 sekund zawodnik Siarki rzucił dwukrotnie celnie zza linii 6 metrów 25 centymetrów i biało-niebiescy mogli pomyśleć już tylko o wyjeździe do Wałbrzycha. Ostatecznie gracze trenowani przez Grzegorza Chodkiewicza ulegli gospodarzom 67:82.
Siarka Tarnobrzeg - Górnik Wałbrzych 82:67 (25:12, 14:15, 23:24, 20:16)
Siarka: Miś 19, Marciniak 18, Czerwonka 17, Szpyrka 13, Baran 13, Marculewicz 2, Rabka 0, Woźniak 0.
Górnik: Sterenga 31 (2x3), Bierwagen 13, Jakóbczyk 11 (1x3), Prus 4, Stochmiałek 4, Józefowicz 2, Matczak 2, Buczyniak 0, Pieloch 0 Ratajczak 0, Grzywa 0.
III kolejka:
Spójnia Stargard Szczeciński - Prokom II Gdynia 77:68
Zastal Zielona Góra - AZS Katowice 75:58
MKS Dąbrowa Górnicza - Znicz Pruszków 86:78
Start Lublin - MOSiR Krosno 71:62
Siarka Tarnobrzeg - Górnik Wałbrzych 82:67
Big Star Tychy - Sokół Łańcut 68:75
ŁKS Łódź - Żubry Białystok przełożony
AZS Politechnika Warszawska - Sudety Jelenia Góra przełożony
