Dzięki uprzejmości Państwa Zbigniewa i Gabrieli Pęcherzewskich, w książańskich zbiorach pojawi się stempel, wykonany przez Alwina Kaisera we Wrocławiu na początku XX wieku, na którym widnieje napis: „PRIVAT SEKRETARIAT DES FURSTEN VON PLESS„ (z niemieckiego prywatny sekretariat księcia Von Pless). Według ofiarodawców pieczęć należała do Jana Henryka XV, ostatniego Pana na zamku i męża legendarnej księżnej Daisy.
Stempel pochodzi z prywatnej kancelarii księcia i prawdopodobnie był wykorzystywany do zamykania jego osobistej korespondencji. Niektóre głosy mówią o licznych listach miłosnych Hochberga, lakowanych właśnie tą pieczęcią. Istnieją tez spekulacje o prywatnych wiadomościach księcia, które rzekomo miały stanowić kulisy wielkich wydarzeń politycznych.
Stempel zachował się w bardzo dobrym stanie: jego główka jest mosiężna, natomiast w górnej części przedmiotu zamieszczona została sygnatura wykonawcy pieczęci. Sam znak prezentuje herb Hochbergów z koroną książęcą.
Jan Henryk XV był wielką miłością naszej ukochanej księżnej Daisy, niestety uczucie to było daleko nieodwzajemnione, a samo małżeństwo nieszczęśliwe. Być może dlatego, że nie poznali się zbyt dobrze, ich związek bowiem rozwinął się na przełomie zaledwie jednego roku, a mianowicie 1891: poznali się w marcu, zaręczyli w maju, pobrali w grudniu. Niemniej książę zapisał się w historii jako hojny małżonek – to on podarował Daisy słynne perły i wybudował „największy bukiet na świecie”, wałbrzyską Palmiarnię.
Pieczęć będzie udostępniona zwiedzającym na jednej z zamkowych wystaw w najbliższym czasie.
Należy wspomnieć również, że książęcy stempel nie jest jedyną rzeczą, która powróci do Zamku Książ. Obecnie trwają rozmowy dot. zapełnienia sal zamkowych eksponatami związanymi z rodem Hochbergów, ich fascynacjami oraz z historią samego zamku. Warto śledzić najbliższe losy Książa – zaskoczymy naszych turystów już w styczniu przełomowymi informacjami.
www.ksiaz.walbrzych.pl