W miniony czwartek około godziny 19:30 patrolujący rejon Białego Kamienia policjanci prewencji z pierwszego komisariatu zauważyli na ul. Andersa znanych sobie mężczyzn jadących samochodem osobowym. Mundurowi postanowili więc sprawdzić, w jaki sposób weszli oni w posiadanie tak wartościowego pojazdu. Na widok radiowozu kierujący wjechał jednak pojazdem w podwórko, a mężczyźni uciekli.
Przeprowadzone na miejscu zdarzenia czynności doprowadziły do pierwszych ustaleń w sprawie. Wyszło na jaw się, że porzucony przez sprawców samochód osobowy o wartości 160 tysięcy złotych pochodził z przywłaszczenia na terenie Jeleniej Góry. W działania poszukiwawcze za sprawcami od razu włączyli się więc policjanci ogniwa wywiadowczego, a także funkcjonariusze kryminalni z wałbrzyskiej komendy i już po kilkudziesięciu minutach wytypowane zostało mieszkanie przy ul. Ratuszowej, w którym to mieli ukrywać się sprawcy.
Mężczyźni nie chcieli dobrowolnie otworzyć drzwi, dlatego konieczne było siłowe wejście do mieszkania. A w nim znajdowały się trzy osoby. Dwóch mężczyzn w wieku 35 i 30 lat, którzy jechali samochodem, oraz trzeci wałbrzyszanin - 33-letni lokator. Przy udzielającym schronienia kolegom mieszkańcu naszego miasta, funkcjonariusze dodatkowo znaleźli narkotyki w postaci metamfetaminy. Podczas dalszych przeszukań zabezpieczyli także między innymi telefony komórkowe, gotówkę oraz broń gazową. Sam samochód trafił na policyjny parking do dalszych celów procesowych.
Trójka mężczyzn kolejne godziny spędziła w policyjnych celach. W piątkowy wieczór wszyscy zostali przesłuchani. 33-latek usłyszał zarzut posiadania narkotyków, a 35 oraz 30-latek ostatecznie zostali przekazani jeleniogórskim policjantom prowadzącym postępowanie w sprawie przywłaszczenia pojazdu.