Mimo iż do występu przygotowywało się 13 pań, na scenie pojawiła się ich tylko 12. Jak poinformował prowadzący galę, Marcin Mańka, prezenter TVP, Wioletta Wilk (numer 4) uległa wypadkowi i nie mogła pojawić się na wyborach.
Sama gala niestety okazała się pełna niedociągnięć. Wielkie ekrany plazmowe ustawione na sali nie wyświetlały w zasadzie niczego poza reklamą wyborów. Występ wielokrotnie nagradzanej formacji ze szkoły tańca Carmen pasował charakterem bardziej do szkolnego konkursu talentów niż takiej uroczystości, a koncert gorąco polecanego April Pie, które śpiewało w przerwach pomiędzy występami, poniósł klęskę z powodu kiepskiej akustyki.
Przy drugim wyjściu zespołu, pomimo starań wokalisty, część osób z sali po prostu uciekła, mając kłopoty z wytrzymaniem wysokiego poziomu decybeli. Sytuację na szczęście ratowały panie, dla których publiczność zapłaciła za bilety (mimo iż na plakatach nie było o tym słowa). Pozując kolejno w strojach wieczorowych, futrach jednego ze sponsorów, strojach kąpielowych i sportowych, powoli zyskiwały sobie sympatię widzów, którzy głośno dopingowali swoje faworytki. Nawet runda dość banalnych pytań, którą dzielnie starał się urozmaicić prowadzący, wypadła całkiem ciekawie. Zaskoczeniem był jednak sam finał – tzw. „dziką kartę” od jury otrzymała Roksana Zwolińska - Miss Publiczności i zarazem I Wicemiss została Izydora Prochera, tytuł II Wicemiss otrzymała Kamila Matfin, a tytuł Miss Polonia Regionu Wałbrzyskiego zdobyła Marta Haruk, która według dziennikarzy i widzów uchodziła za zdecydowaną fawortykę do końcowego zwycięstwa. Nowa Miss, po ogłoszeniu wyników, przesadną radością bynajmniej nie tryskała, przyjmując informację o wygranej ze spokojem.