W pierwszej kwarcie wałbrzyszanie postawili na defensywę. Nasi świetnie bronili, a gospodarze nie potrafili znaleźć recepty na dobrą obronę biało-niebieskich i stąd wynik po 10 minutach 9-16 dla naszych. W tym okresie najskuteczniejszym zawodnikiem był Ustrabowski, który jak zwykle panował na tablicy. Gospodarze rzucali bardzo dużo za trzy punkty, ale na szczęście dla wałbrzyszan te rzuty były nieskuteczne.
Drugie 10 minut to zdecydowanie lepsza postawa miejscowych, którzy dosyć szybko zniwelowali stratę do Górnika. Sportino zaczęło przede wszystkim lepiej bronić, a w tej kwarcie koszykarzom Górnika zdobywanie kolejnych punktów przychodziło z olbrzymią trudnością. Po 20 minutach gry na tablicy świetlnej widniał wynik 24-24.
Remis po pierwszej połowie zapowiadał wiele emocji w drugich 20 minutach. Trzecia kwarta to jednak dobra postawa gospodarzy i wciąż nieskuteczna gra Górników. Zaciął się w zdobywaniu punktów Ustarbowski, a kosze zdobywał osamotniony Sterenga. Wprawdzie nasi nieźle grali w obronie i to pozwalało utrzymywać bezpieczny dystans z Inowrocławiem. W ekipie Sportino świetne zawody rozgrywał doświadczony Wojciech Żurawski, który w całym meczu zdobył 18 punktów i często dla graczy Górnika był za szybki.
Przed ostatnią kwartą przewaga miejscowych wynosiła 8 punktów. Wałbrzyszanie w ostatnich 10 minutach potwierdzili jednak, że mają olbrzymie problemy tego dnia ze skutecznością. Spokojnie grający koszykarze Sportino z minuty na minutę powiększali przewagę, by ostatecznie wygrać różnicą 15punktów. Nie to jednak jest najsmutniejsze, ale fakt, że w całym meczu Górnik zdobył zaledwie 46 punktów, co nie napawa optymizmem przed kolejnymi meczami. Wałbrzyszanie mieli fatalną skuteczność: osobiste – 71 procent, rzuty za dwa punkty – 37 procent i rzuty za 3 punkty – 20 procent.
Sportino Inowrocław – Górnik Wałbrzych 61-46 (9-16, 15-8, 17-9, 20-13)
Górnik: Sterenga 12 (8 zbiórek, 5 przechwytów), Ustarbowski 9 (5 zbiórek), Jakóbczyk 7 (6 asyst, 4 straty), Wróbel 5 (6 zbiórek, 4 straty), Józefowicz 4 (4 zbiórki), Kietliński 3, Pieloch 3, Nitsche 3