Początek meczu był bardzo udany w wykonaniu gości, którzy po 3 minutach prowadzili 0-8. Nasi już do końca tej kwarty nie potrafili złapać odpowiedniego rytmu i w 9. minucie przegrywaliśmy nawet 11-26, a po 10 minutach było 13-26. Niewiele lepiej gra podopiecznych Łukasza Grudniewskiego wyglądała w drugiej ćwiartce. Nadal stroną dyktującą warunki gry był zespół ze Słupska, choć w 14,. minucie po celnym rzucie Macieja Bojanowskiego zrobiło się 23-31. Później jednak świetna gra Czarnych spowodowała, że do przerwy goście prowadzili różnicą 20 punktów (27-47). W trzeciej kwarcie goście spokojnie kontrolowali wydarzenia na parkiecie, a Górnik nie był w stanie zbliżyć się do przeciwnika na mniej niż 16 punktów. Po 30 minutach było 42-64 i mecz był już właściwie rozstrzygnięty. Ostatnie 10 minut to gra rezerwowych w większym wymiarze czasowym i pewna wygrana gości 52-76.
Górnik Wałbrzych - Czarni Słupsk 52-76 (13-26, 14-21, 15-17, 10-12)
Górnik: Koperski 9, Bojanowski 8, Wróbel 8, Zywert 8 (5 asyst), Jakóbczyk 6, Cechniak 6 (7 zbiórek), Durski 5, Ratajczak 2, Malesa 0, Ochońko 0.