Chociaż do zdarzenia doszło w minioną sobotę po południu, pokrzywdzona 41-latka zgłosiła się do mieroszowskiego posterunku dopiero w poniedziałek. Wtedy to miejscowi mundurowi udali się do miejsca zamieszkania sprawców i zatrzymali obu agresorów.
W trakcie wykonanych czynności procesowych obaj podejrzani przyznali się do popełnionego czynu i złożyli wyjaśnienia. Stwierdzili, że pobili kobietę, gdyż myśleli, iż podczas ich wspólnego sobotniego biesiadowania, to właśnie ona ukradła im pieniądze, których jak się okazało wcale nie miała. Na szczęście pokrzywdzona doznała niegroźnych dla jej życia obrażeń ciała.
Za popełnione przestępstwo obaj przestępcy mogą teraz trafić za kraty więzienia na 3 lata. O ich losie zadecyduje Sąd Rejonowy w Wałbrzychu.