W Zespole Szkół Specjalnych w Wałbrzych atmosfera co najmniej od kilkunastu miesięcy jest bardzo napięta. A wszystko przez konflikt dyrekcji z częścią grona pedagogicznego.
Niektórzy nauczyciele w tym sporze stanęli po stronie dyrektor Violetty Rosińskiej-Różańskiej, a pozostali pedagodzy są zdecydowanymi przeciwnikami dyrekcji. Przeciwnicy pisali skargi, które trafiły do starostwa powiatowego. Ich zdaniem, Violetta Rosińska-Różańska nie ma kompetencji do kierowania placówką, a ponadto stosuje szykany wobec swoich podwładnych.
- Decyzje, które podejmuje pani dyrektor, są dla nas niezrozumiałe i błędne – mówią nauczyciele skonfliktowani z dyrekcją.
Dyrektor zdecydowanie zaprzecza stawianym zarzutom. Ma żal do swoich pracowników o to, ze nie próbowali rozwiązać problemu w wewnętrznym gronie, a wyciągnęli sprawę na światło dzienne. Na wniosek starosty szkoła została skontrolowana, ale nie dopatrzono się tu żadnych nieprawidłowości. Pracownicy, którzy nie mogą dojść do porozumienia z dyrekcją, żądają usunięcia ze stanowiska Violetty Rosińskiej-Różańskiej. Starosta Augustyn Skrętkowicz podjął jednak decyzję, że do placówki oświatowej wejdzie mediator, który spróbuje pogodzić zwaśnione strony.