Pierwsze piętro jest adoptowane na siedem lokali mieszkalnych. Trzy z nich będą miały od 74 do 82 m² i dwa pokoje, a cztery jednopokojowe – 36 m². Do tego oczywiście kuchnie i łazienki, a na zewnątrz parking. Wymieniany jest dach, okna i drzwi, instalacje, stawiane ściany działowe. Zrywane są także posadzki, na których był parkiet, ponieważ zawierają substancję, uznawaną współcześnie za szkodliwą dla zdrowia. Budynek będzie ocieplony, a mieszkania w pełni wyposażone i umeblowane. Na drugim piętrze będą pomieszczenia gospodarcze. Całość inwestycji wyceniono na 520 000 zł.
Do końca sierpnia powstanie w ten sposób siedem tzw. lokali kryzysowych, w których tymczasowo, do kilku tygodni, będą mogły zamieszkać osoby pozbawione własnego lokum w wyniku pożaru, powodzi lub innej katastrofy. Na razie są trzy takie lokale. W razie większej potrzeby miasto wynajęłoby pokoje w pensjonatach i hotelach.
Koszty związane z zamieszkaniem pokrywać będą lokatorzy. Czynsz będzie identyczny z tym, jaki płacili we własnym mieszkaniu. Ale za to będą się mogli czuć bezpiecznie ze Strażą Miejską po sąsiedzku.