Tajemnicze wyjazdy w nieznane zawsze budzą emocje, dlatego Marta Manowska i tym razem zaproponuje kuracjuszom niecodzienną wyprawę, gdzie panowie będą mogli poczuć się jak prawdziwi rycerze.
Na Zamku w Chęcinach na seniorów będą czekały typowo średniowieczne aktywności: strzelanie z łuku do celu oraz trzymanie w górze, jak najdłużej, jedną ręką ciężkiego miecza.
„Gdyby ta strzała, była strzałą Amora to myślę, że rozdwoiłaby się na dwie dziewczyny. Ale wiadomo, że mogę tylko jedną wybrać, ta strzała będzie musiała trafić do serca tylko jednej kobiety" - Zbyszek metaforycznie potraktuje swój udział w strzelaniu z łuku. Które kobiety miał na myśli?
Następnie Panowie zmierzą się w bardzo wymagającej konkurencji - dzierżenie ciężkiego, średniowiecznego miecza będzie nie lada wyzwaniem. Wielką chrapkę na zwycięstwo będą mieli Darek i Józek. Czy to między nimi rozegra się walka o końcowy triumf?
W 7 odcinku na prywatną rozmowę z Martą Manowską uda się Ula. Kobieta opowie o swoich trudnych doświadczeniach życiowych, które niejedną osobę załamałyby psychicznie. Na koniec rozmowy na twarzy Uli pojawi się jednak uśmiech, kiedy zacznie mówić o Zdziśku: „Ja się czuję zaopiekowana przez niego. Nie pamiętam takich chwil z przeszłości ja te. To jest fajne i nie chcę, żeby się skończyło. Dla mnie to jest ideał mężczyzny".
Wieczór upłynie kuracjuszom na symbolicznym powrocie do przeszłości... na podstawie zdjęć z młodości przejdą oni metamorfozę, pojawią się peruki, odpowiednie stroje i charakteryzacja. W finale odcinka odbędzie się dancing w stylu lat 70. Jak myślicie, którzy z seniorów będą najbardziej zadowoleni ze swojej metamorfozy?
7 odcinek „Sanatorium miłości" w najbliższą niedzielę o godz. 21:20 w TVP1.