Uczennica jednej z wałbrzyskich szkół popełniła samobójstwo. Zawrzało w sieci. Wszyscy mówią o hejcie, który w interencie jest wszechobecny. Władze miasta oraz wojewódzkie zamierzają podjąć konkretne dzialania, by do takich tragicznych w skutkach wydarzeń więcej nie doszło.
- Nie ma odpowiednich słów, aby opisać tragedię, jaką jest śmierć dziecka. Nie ma też naszej zgody na hejt. Drodzy Państwo, wspierajmy młodych ludzi. O działaniach, jakie podejmiemy jako urząd poinformuję Państwa niebawem - oznajmił po tragedii prezydent Roman Szełemej.
- Nie możemy pozwolić, aby mowa nienawiści zabierała nam młode i pełne życia osoby — osoby, które chcą żyć i doświadczać. Bądźmy wrażliwi i empatyczni dla siebie nawzajem. Nigdy nie wiemy, z czym mierzą się inne osoby, a w tym nasze dzieci. Patrzmy uważnie, obserwujmy, słuchajmy, ale przede wszystkim — starajmy się zrozumieć - dodaje Anna Elżbieciak-Stec, wiceprezydent Wałbrzycha.
- Rozmawiałam już z Anną Elżbieciak-Stec - Wiceprezydent Wałbrzycha, która opowiedziała mi o potrzebach zmian w systemie wsparcia psychologicznego w szkołach. Zapraszam do rozmowy panią kurator oświaty oraz wiceprezydentki z miast, którym podlegają szkoły, by wspólnie zaplanować realne działania. Każde dziecko zasługuje na bezpieczeństwo, wsparcie i przestrzeń, gdzie może być sobą - komunikuje Wojewoda Dolnośląska Anna Żabska.
Na efekty tego spotkania czekamy wszyscy.