W 4. minucie bliscy wyjścia na prowadzenie byli goście, lecz Jaroszewski ze Smoczykiem zapobiegli nieszczęściu. W kolejnych minutach wałbrzyszanie mieli lekką przewagę, ale nie stworzyliśmy stuprocentowej okazji do zdobycia gola. Wreszcie w 22. minucie po podaniu Migalskiego do piłki doszedł Krzymiński i pokonał bramkarza przeciwnika. Sokół chciał szybko odpowiedzieć skuteczną akcją, ale próby te powstrzymał Jaroszewski. Tymczasem w 30. minucie Michalak zgrał głową do Młodzińskiego, ale ten trafił piłką w słupek.
Początek drugiej odsłony znów był lepszy w wykonaniu przeciwnika. Sokół dążył do wyrównania i dopiął swego w 53. minucie, kiedy nasza defensywa popełniła kilka błędów i w efekcie Jaroszewski sfaulował w polu karnym gracza Sokoła i arbiter podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Wróbel. Wałbrzyszanie podrażnieni takim obrotem spraw zaatakowali śmielej i już w 64. minucie przyszły konkretne efekty, kiedy Migalski dograł do Rytki, a ten mocnym uderzeniem ponownie wyprowadził biało-niebieskich na prowadzenie. Górnik chciał iść za ciosem i już dwie minuty później nieznacznie pomylił się Chajewski. W ostatnich 10 minutach Górnicy zepchnęli rywala do obrony, jednak kolejne próby strzałów Migalskiego, Rytki czy Chajewskiego były nieskuteczne. Sokół nie mając nic do stracenia, w doliczonym czasie gry rzucił się do desperackiego ataku i zagroził naszej bramce, ale dobrze spisał się Jaroszewski.
Górnik Wałbrzych - Sokół wielka Lipa 2-1 (1-0)
Górnik: Jaroszewski, Michalak, Smoczyk, Krzymiński, Niemczyk, Chajewski, Rytko, Bogacz (55' rodziewicz), Słapek, Młodziński (84' Sobiesierski), Migalski (85' Gawlik).