Wielu kibiców przybyło do hali wałbrzyskiego OSiR-u, by dopingować biało-niebieskich w starciu z rezerwami wrocławskiego Śląska.
Początek meczu to kapitalna postawa Górników. Wałbrzyszanie grali szybko w ataku i bardzo szczelnie w defensywie i na efekty nie trzeba było długo czekać, bo Górnik zbudował 10-punktową przewagę. Jednak Śląsk przetrwał te trudne momenty i zaczął niwelować stratę i po 10 minutach było po 21. Druga kwarta to niemal pojedynek kosz za kosz. Żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć do rywala. W naszej drużynie punktową odpowiedzialność wzięli na siebie Buczyniak, Łabiak oraz Stochmiałek. Po 20 minutach na tablicy widniał remis po 40.
W trzeciej kwarcie lepiej zaprezentowali się goście. Śląsk zaczął grać przede wszystkim skutecznie w ataku. Nasi tymczasem mieli olbrzymie problemy ze zdobywaniem kolejnych punktów i przewaga wrocławian zaczęła rosnąć, by na koniec trzeciej kwarty wynosić 10 punktów (55-65). Ostatnia kwarta to szalony pościg biało-niebieskich za rywalami. Szalał pod koszem Stochmiałek dzielnie wspierany przez kolegów. Rzut Fedoruka doprowadził do wyrównania i do dogrywki.
Dodatkowe 5 minut było bardzo emocjonujące. Górnik mógł to spotkanie wygrać, lecz nasi nie ustrzegli się prostych błędów i przyjezdni to wyśmienicie wykorzystali. Ostatecznie Śląsk wygrał w Wałbrzychu 87-84.
Górnik Invest-Park Trans Wałbrzych – Śląsk II Wrocław 84-87 po dogrywce (21-21, 19-19, 15-25, 21-11 oraz 8-11)
Górnik: Łabiak 19, Stochmiałek 18, Buczyniak 15, Fedoruk 10, Myślak 6, Borzemski 5, Iwański 5, Grzywa 4, Murzacz 2, Wieczorek 0, Maryniak 0.