Już pierwsze 10 minut przebiegało zgodnie z oczekiwania kibiców Prometu. Nasi dość łatwo zdobywali punkty i nieźle bronili, czego efektem 7 punktów przewagi. Nie do zatrzymania pod koszem był Daniel Iwański, a pozostali gracze Prometu też grali na dobrym poziomie. W drugiej kwarcie przewaga wałbrzyszan rosła z minuty na minutę i po 20 minutach Promet prowadził już 44-30.
W drugiej połowie mecz stał się bardziej wyrównany, ale wynikało to raczej ze zwolnienia tempa przez Promet niż wyjątkowo dobrej postawy Śląska. Podopieczni Ewy Smaglińskiej nie pozwolili ekipie z Wrocławia zbliżyć się na kilka punktów i spokojnie kontrolowali wydarzenia na parkiecie.
Promet Wałbrzych – Śląsk Wrocław 82-66 (22-15, 22-15, 18-19, 20-17)
Promet: Iwański 24, Karwik 14, Borzemski 13, Ratajczak 10, Myślak 8, Olszewski 5, Kołodziej 4, Abramowicz 4, Kaliński 0.