Do tej pory WSTK Wschowa oraz Górnik Nowe Miasto dzierżyły miano zespołów niepokonanych. Po tym meczu już tylko zespół ze Wschowy może szczycić się mianem ekipy niezwyciężonej.
Pierwsza kwarta była bardzo zacięta. Obie ekipy postawiły na twardą obronę. Koszykarzom obu zespołów bardzo ciężko przychodziło zdobywanie punktów. Po 10 minutach na przerwę Nowe Miasto schodziło z 2-punktową przewagą.
Drugie 10 minut miało bardzo podobny charakter do pierwszej kwarty. Nadal trwała zażarta walka o każdy metr parkietu. Żadna z ekip nie potrafiła wypracować sobie bezpiecznej przewagi nad rywalem. Po 20 minutach gry miejscowi prowadzili 32-31.
Tak wyrównana pierwsza połowa meczu zapowiadała olbrzymie emocje w drugich 20 minutach. Trzecią kwartę znakomicie rozpoczęli miejscowi, którzy trafiali na wysokim procencie skuteczności i do tego kapitalnie grali w defensywie. Podopieczni Ewy Smaglińskiej i Mieczysława Młynarskiego mieli problemy z przełamaniem niemocy. Wschowa wygrała ten fragment 14-0 i odskoczyła naszym koszykarzom na 15 punktów (46-31). Wałbrzyszanie wzięli się jednak w garść i systematycznie nadrabiali stracony dystans. Po 30 minutach gospodarze prowadzili 56-47.
Ostatnia kwarta była wyrównana, ale wałbrzyszanom nie udało się zniwelować dystansu dzielącego ich od Wschowy i tym samym pierwsza porażka w sezonie Górnika Nowe Miasto stała się faktem. Gdyby nie fatalna postawa Górnika na początku trzeciej kwarty, to wynik meczu mógł wyglądać zupełnie inaczej.
WSTK Wschowa-Sława – Górnik Nowe Miasto 79-70 (13-15, 19-16, 24-16, 23-23)
Górnik: Borzemski 15, Neumayer 14, Łabiak 12, Kołodziej 10, Myślak 9, Olszewski 6, Kaliński 2, Karwik 2, Sujka 0, Gnadzik 0
