Sytuacja w tabeli staje się dla naszego zespołu naprawdę bardzo trudna.
Pierwsze 45 minut nie było zbyt emocjonującym widowiskiem, a skromna publiczność nie mogła czuć się usatysfakcjonowana, bowiem akcji bramkowych było jak na lekarstwo. Wałbrzyszanie grali uważnie w defensywie i czyhali na kontry, ale tych nie wyprowadzili w pierwszej części zbyt wielu.
W drugiej odsłonie na murawie działo się nieco więcej. Stało się tak, bowiem już w 46. minucie Fidziukiewicz pokonał Jaroszewskiego. Podopiecznym Roberta Bubnowicza nie pozostało nic innego, jak tylko zaatakować śmielej i dążyć do wyrównania. Tego dnia jednak zawodnicy Górnika grali zbyt niemrawo i chaotycznie, by zagrozić bramce Gryfa. Najwięcej zamieszania pod bramką Wejherowa było po stałych fragmentach gry, lecz to również nie przyniosło efektu bramkowego i kolejna porażka stała się faktem.
Gryf Wejherowo – Górnik Wałbrzych 1-0 (0-0)
Górnik: Jaroszewski – Wepa, D. Michalak, Chajewski (67’ Radziemski), Sawicki – Morawski, Kubowicz, Zieliński (67’ Polak), G. Michalak (83’ Sobczyk) - Moszyk, Zinke.