Mecz zapowiadany był jako pojedynek braci Niesobskich. Rafał broni barw Górnika, a Łukasz jest liderem ekipy z Jeleniej Góry.
Początek meczu był bardzo wyrównany, a w zdobywaniu punktów królowali oczywiście bracia Niesobscy. Po 4 minutach nasza ekipa osiągnęła 6 punktów przewagi (13-7), ale gospodarze grali bardzo ambitnie i nie zamierzali się poddawać. Kolejne 6 punktów zespołu Sudetów spowodowało, że po 6 minutach było po 13, a 11 punktów dla miejscowych zdobył Łukasz Niesobski. Później gra toczyła się niemal punkt za punkt, a pierwszą kwartę miejscowi wygrali 22-21.
Początek drugiej kwarty był dość chaotyczny z obu stron. Później w roli głównej wystąpił lider Górnika, czyli Piotr Niedźwiedzki, który zdobywał seryjnie punkty i królował w walce na tablicach. Dzięki jego skutecznej grze oraz Suchodolskiego nasi po 15 minutach oprowadzili 33-24. Zespół Sudetów starał się grać agresywnie, ale w tym fragmencie meczu to nasi dominowali, czego efektem powiększająca się przewaga – 18 minuta (28-39). Dzięki skutecznej grze w ataku i twardej obronie Górnicy po 20 minutach prowadzili 8 punktami (34-42).
W ekipie gospodarzy nie do zatrzymania był Łukasz Niesobski, który zdobył 18 punktów. Nie miał on jednak większego wsparcia w innych kolegach z zespołu. Dobrze grał właściwie tylko Jarosław Wilusz, który zdobył 8 punktów. W naszej ekipie 10 punktów po połówce meczu miał Rafał Niesobski, którego dzielnie wspierali Niedźwiedzki (8 punktów i 8 zbiórek), Suchodolski (7 punktów) oraz Iwański i Józefowicz (po 6 punktów).
Początek trzeciej kwarty to znów twarda, zażarta walka, a w naszym zespole dobry okres gry zaliczył Józefowicz. Kolejne minuty to skuteczna gra Sudetów i ekipa jeleniogórzan doprowadziła do stanu 44-47. Na szczęście w naszym zespole wciąż dobre zawody grał Niedźwiedzki, a z dystansu kosz rywala dziurawił Józefowicz i po 28 minutach było 53-46 dla Górnika. Końcówka to wiele strat obu drużyn i stąd po 30 minutach nasi prowadzili różnicą 10 punktów (56-46).
Pierwsze minuty ostatniej kwarty rozstrzygnęły losy meczu. Górnicy zdobyli 7 punktów z rzędu i powiększyli przewagę do 17 punktów (63-46). Na 5 minut przed końcową syreną przewaga biało-niebieskich nadal wynosiła 17 punktów (51-68) i stało się jasne, że podopieczni Arkadiusza Chlebdy wywiozą z Jeleniej Góry 2 punkty. Do końca meczu już nic ciekawego na parkiecie się nie wydarzyło i kolejna wygrana Górnika stała się faktem.
W ekipie Sudetów nie zawiódł lider. Łukasz Niesobski zdobył w tym spotkaniu 27 punktów i miał 6 asyst. 10 punktów i 9 zbiórek dorzucił Wilusz, 8 zbiórek miał na swoim koncie Wojciul, a 7 Czekański i tyle dobrego można powiedzieć o statystykach miejscowych. U nas 16 punktów zdobył Józefowicz. Tyle samo miał na koncie Rafał Niesobski. Mecz z 12 punktami i 13 zbiórkami zakończył Niedźwiedzki, a 11 oczek dorzucił Glapiński. Jeśli do tego dodamy 8 zbiórek Iwańskiego to wyłoni się obraz wygranej Górników.
Sudety Jelenia Góra – Górnik Wałbrzych 60-75 (22-21, 12-21, 12-14, 14-19)
Górnik: Józefowicz 16, Niesobski 16, Niedźwiedzki 12 (13 zbiórek, 3 bloki), Glapiński 11, Suchodolski 7, Iwański 6 (8 zbiórek), Adranowicz 4, Rzeszowski 2, Borzemski 1, Krzymiński 0, Myślak 0, Ratajczak 0.
FOTO:www.robertignaciak.pl/Jelonka.com
Mecz na kanale telewizji Strimeo TV: