Spotkanie miało już przed rozpoczęciem kilka ciekawych aspektów, bowiem nie dość, że były to derby Dolnego Śląska, a zawodnicy znają się bardzo dobrze, to po przeciwnych stronach stanęli dwaj bracia Niesobscy – Łukasz i Rafał.
Mecz udanie rozpoczęli wałbrzyszanie, bowiem za trzy trafił Józefowicz. Takim samym rzutem szybko odpowiedział jednak Łukasz Niesobski. W kolejnych akcjach nasi popełniali proste błędy, co skrzętnie wykorzystali koszykarze z Jeleniej Góry i odskoczyli na 10 punktów (3-13). Wtedy za grę wziął się Niedźwiedzki, którego zaczęli wspierać pozostali koledzy z drużyny i na efekty nie trzeba było długo czekać, bowiem biało-niebiescy doprowadzili do remisu, a po 10 minutach prowadzili 16-13.
W drugą kwartę znów lepiej weszli goście, którzy odzyskali prowadzenie i ponownie zbudowali kilka punktów przewagi (16-21), głównie dzięki skuteczności Łukasza Niesobskiego. Później trwała walka kosz za kosz i po 20 minutach goście prowadzili 31-30.
Trzecia kwarta zaczęła się od 6 z rzędu punktów Górników. Tradycyjnie prym w naszym zespole wiódł Niedźwiedzki, który królował pod koszem. W zespole Sudetów w tym fragmencie gry uaktywnił się Minciel. Wałbrzyszanie dzięki skutecznym akcjom Rafała Niesobskiego i Glapińskiego wreszcie zaczęli uciekać rywalowi i w 25. minucie prowadzili 45-36. Wprawdzie Sudety grały ambitnie, ale rozpędzeni wałbrzyszanie nie dali już się zbliżyć rywalowi i po 30 minutach było właściwie po meczu (60-44).
W ostatniej ćwiartce na parkiecie już nic ciekawego się nie wydarzyło, bowiem jeleniogórzanie nie mieli odpowiednich argumentów, by gonić wynik, a w pewnym momencie po celnym rzucie Ratajczaka, przewaga Górnika sięgnęła 24 punktów (70-46). W końcówce goście zdołali nieco zniwelować tę różnicę.
Górnik Trans.eu TWS-Mazbud Wałbrzych - Sudety Jelenia Góra 76:62 (16:13, 14:18, 30:13, 16:18)
Górnik: Niedźwiedzki 22 (17 zbiórek), Rafał Niesobski 14, Glapiński 11 (7 zbiórek, 7 asyst), Iwański 11 (9 zbiórek), Józefowicz 8, Suchodolski 3, Myślak 3, Ratajczak 2, Krzymiński 2, Borzemski 0, Stochmiałek 0, Rzeszowski 0.