Wałbrzyszanie zagrali w tym spotkaniu bez Marcina Sterengi. Niestety bez swojego lidera tym razem sobie nie poradzili, chociaż byli bardzo blisko zdobycia 2 oczek.
Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy po 10 minutach prowadzili 17:11. W drugiej kwarcie górnicy zagrali fatalnie w obronie, nie mówiąc już o ataku. W ciągu kolejnych 10 minut zdobyli zaledwie 8 oczek, a dali sobie rzucić, aż 27 punktów.
Po przerwie sytuacja na parkiecie uległa zmianie o 180 stopni. Jakóbczyk z Grzywą w końcu rozmontowali defensywę gospodarzy i podopieczni Arkadiusza Chlebdy wrócili do gry, przed ostatnią kwartą przegrywając już tylko 13 oczkami.
W ostatniej odsłonie biało-niebiescy postawili wszystko na jedną kartę i to się opłaciło. Na 3 minuty przed końcową syreną Górnik tracił do AZS-u jedno oczko, przy stanie 57:58. Jednopunktowe prowadzenie katowiczan utrzymywało się do ostatniej minuty. W ciągu 60 sekund AZS zdobył jednak 7 oczek, przy jednym trafieniu z półdystansu gości i biało-niebiescy niestety wyjechali z Katowic z osiemnastą w tym sezonie przegraną.
AZS Katowice - Górnik Wałbrzych 68:63 (17:11, 27:8, 8:20, 16:24)
Górnik: Jakóbczyk 18, Grzywa 11, Józefowicz 10 (1x3), Matczak 10 (2x3), Buczyniak 9 (2x3), Wróbel 5, Stochmiałek 0, Mrozik 0, Ratajczak 0
XXVI kolejka:
Prokom II Gdynia - Politechnika Warszawska 101:74
MKS Dąbrowa Górnicza - Start Lublin 73:68
Zastal Zielona Góra - Big Star Tychy 64:65
Spójnia Stargard Szczeciński - Sokół Łańcut 86:77
AZS Katowice - Górnik Wałbrzych 68:63
Żubry Białystok - MOSiR Krosno 80:73
Basket Pruszków - Sudety Jelenia Góra 74:62
ŁKS Łódź - Siarka Tarnobrzeg 57:72