Mecz z Kotwicą w pierwszej kwarcie był bardzo wyrównany, a najczęściej na tablicy widniał remis. Górnicy zdawali sobie sprawę o co grają i czuli spoczywającą na nich presję. Po 10 minutach wymiany ciosów mieliśmy wynik po 18.
W drugiej kwarcie wałbrzyszanie zdecydowanie przyspieszyli i zaczęli lepiej bronić. Początek kwarty wygraliśmy 6-0 i zbudowaliśmy dzięki temu 6-punktową przewagę (24-18). W 15. minucie po celnym rzucie Niedźwiedzkiego biało-niebiescy prowadzili już 31-21. Po 20 minutach podopieczni Marcina Radomskiego prowadzili 39-30, co dobrze wróżyło na kolejne kwarty.
Niestety, goście głównie dzięki skutecznej grze Grujicia szybko odrobili większość strat i w 23. minucie mieliśmy już tylko 41-38 dla Górnika. Na dwie minuty przed końcem Kotwica doprowadziła do wyrównania po 46. Na szczęście ostatnia akcja tej kwarty należała do Kruszczyńskiego i po 30 minutach było 50-47.
Ostatnią kwartę celnym rzutem otworzył Grujic, na co odpowiedział skuteczną akcja Durski. Po celnej trójce Staniosa w 35. minucie miejscowi prowadzili zaledwie 58-57. Na niespełna pół minuty przed końcową syreną trafił Wróbel i prowadziliśmy 68-61. Wydawało się, że już nic nam nie grozi, tymczasem bardzo szybko za trzy przymierzył Grujic. W kolejnej akcji Kruszczyński wykorzystał tylko jeden rzut wolny, a Stanios trafił za trzy i zrobiło się nerwowo (69-67). Na 3 sekundy przed końcem faulowany był Niedźwiedzki. Nasz najlepszy snajper trafił jeden rzut. Górnicy szybko sfaulowali Zalewskiego, który wykorzystał jeden rzut wolny i na tym emocje się zakończyły.
Statystyki - nasi w tym meczu trafiiali na niezłym procencie za dwa (23/41, co stanowi 56 procent), ale tragicznie niestety za trzy. Trafiliśmy zaledwie 2 trójki na 28 prób, co daje katastrofalny wynik 7 procent skuteczności. Już niemal tradycyjnie zdominowaliśmy walkę na tablicach. Wygraliśmy 50-28. Kolejne double-double Piotra Niedźwiedzkiego - 14 punktów i 12 zbiórek.
W sezonie zasadniczym najlepszą ekipą okazał się Śląsk Wrocław, a my zajęliśmy 8. miejsce. Oznacza to, że w pierwszej rundzie play off Górnicy zmierzą się z odwiecznym rywalem z Wrocławia.
Górnik Wałbrzych - Kotwica Kołobrzeg 70-68 (18-18, 21-12, 11-17, 20-21)
Górnik: Niedźwiedzki 14 (12 zbiórek), Wróbel 11 (8 zbiórek), Kruszczyński 10, Małecki 10 (4 asysty), Durski 7 (9 zbiórek), Glapiński 7 (6 zbiórek), Ratajczak 6, Spała 3, Krzywdziński 2, Der 0.