Od początku spotkania kibice zebrani w szczecińskiej hali obserwowali zacięte widowisko, w którym wynik oscylował w granicy remisu. Pierwsza kwarta, w której obydwie ekipy miały olbrzymie problemy ze skutecznością padła łupem gości, którzy wygrali 13:8. W drugiej odsłonie gospodarze zwarli szyki w obronie, poprawili grę w ofensywie i wygrali tą część gry różnicą pięciu „oczek”. Na przerwę obydwie drużyny schodziły zatem przy remisie po 26.
Po zmianie stron na parkiecie wciąż toczyła się gra punkt za punkt, wojnę nerwów lepiej przetrwali jednak koszykarze Radexu, którzy zwyciężyli ostatecznie 61:57. W meczu ze szczecińską ekipą zawiodła przede wszystkim mała liczba podań otwierających drogę do zdobycia punktów, w całym meczu zaliczyliśmy tylko 9 asyst, przy 17 gospodarzy, do tego zanotowaliśmy 22 straty piki. Najskuteczniejszym zawodnikiem Górnika był Mateusz Nitsche – 15 punktów (55% skuteczności z gry).
Radex Szczecin – Górnik Wałbrzych 61:57 (8:13, 18:13, 21:19, 14:12)
Górnik: Nitsche (15), Józefowicz (11), Muszyński (11), Wróbel (9), Sterenga (6), Kowalski (5), Pieloch, Stochmiałek, Gzywa.