Komisja Gospodarki Miejskiej rozpatrywała w poniedziałek kilka projektów uchwał, mających mieć wpływ na lepszą organizację pracy Urzędu Miasta, ale, jak się wydaje, przynieść przede wszystkim oszczędności w budżecie miasta, który jest w stanie dramatycznym.
Z dniem 1 stycznia 2012 roku ma rozpocząć działalność gminna jednostka budżetowa pod nazwą „Biuro Obsługi Jednostek Gminy Wałbrzych”.
W uzasadnieniu do projektu uchwały czytamy: „Art. 242 ustawy o finansach publicznych obliguje organ stanowiący jednostki samorządu terytorialnego do uchwalenia budżetu, w którym planowane wydatki bieżące są równe planowanym dochodom bieżącym. Gmina mając obowiązek realizować przepis realizuje działania pozwalające między innymi ograniczyć poziom wydatków bieżących” W związku z powyższym Gmina tworzy jednostkę budżetową pod nazwą Biuro Obsługi Jednostek Gminy Wałbrzych, która przejmie wszystkie zadania związane z obsługą finansowo-księgową i merytoryczną jednostek gminy w nowo utworzonej jednostce”.
Oznacza to likwidację 37 etatów w jednostkach gminnych – księgowych i kadrowych. Do tego należy dodać likwidację Biura Obsługi Socjalnej z 9 etatami. Projekt uchwały w tej sprawie jest bardzo krótki, mówi po prostu o likwidacji tej jednostki z dniem 31 grudnia 2011 roku i przejęciu jej obowiązków przez Biuro Obsługi Jednostek Gminy Wałbrzych.
Jeżeli do tego dodamy 5 etatów ubywających w Straży miejskiej, to daje to w sumie 51 etatów. Piszemy o etatach, a nie o osobach, ponieważ w niektórych mniejszych jednostkach, pracownicy, których te zmiany dotyczą, zatrudnieni są na pół etatu.
Według założeń przedstawionych przez Romana Szełemeja w nowej, scentralizowanej jednostce ma pracować 6 – 7 osób, które zdaniem prezydenta powinny podołać obsłudze kilkudziesięciu jednostkom. W tym miejscu swoje wątpliwości wyraził Skarbnik Miasta, Robert Hadaś mówiąc, ze 6 – 7 osób, to chyba jednak zbyt mało.
W wyniku tych działań budżet miasta ma zaoszczędzić od 1 miliona do 1 miliona 300 tysięcy rocznie.