Nie jest żadną tajemnicą, że w Wałbrzychu coraz częściej zatrudnienie znajdują osoby z Ukrainy i innych państw byłego ZSRR. I ta tendencja będzie zapewne się nasilać, bowiem w Wałbrzychu coraz trudniej znaleźć pracowników gotowych podjąć zatrudnienie od zaraz. Jest stała grupa bezrobotnych, którzy pracą nie są zbytnio zainteresowani albo wolą pracować "na czarno".
- Potencjalni inwestorzy, którzy są zainteresowani otwarciem działalności w WSSE, pytają o chętnych do pracy. Wraz z prezesem Maciejem Badorą prowadzimy rozmowy, ale nie jest wcale łatwo przekonać inwestorów, kiedy brakuje rąk do pracy – tłumaczy prezydent.
Jak wynika z danych Powiatowego Urzędu Pracy w Wałbrzychu, na koniec sierpnia w mieście mieliśmy 3972 zarejestrowanych bezrobotnych, a to oznacza, że poziom bezrobocia wynosi obecnie już tylko 9,2 procent. W powiecie wałbrzyskim bezrobocie też spadło. Na koniec sierpnia w PUP-ie zarejestrowanych było 2418 osób, a to daje 18 procentowe bezrobocie.
Warto przypomnieć, że w styczniu 2016 roku mieliśmy w Wałbrzychu bezrobocie na poziomie 10,8 procent (4732 zarejestrowanych bezrobotnych), a rok wcześniej, czyli w styczniu 2015 roku, było 6166 zarejestrowanych bezrobotnych (13,8 procent). Dla porównania w powiecie wałbrzyskim w styczniu 2015 roku mieliśmy 3775 zarejestrowanych bezrobotnych (26,9 procent).
Jeśli chodzi o poszczególne gminy powiatu to: Szczawno Zdrój (styczeń – 218, sierpień - 187), Stare Bogaczowice (styczeń – 170, sierpień - 142), Walim (styczeń – 332, sierpień - 292), Głuszyca (styczeń – 453, sierpień - 281), Jedlina Zdrój (styczeń – 228, sierpień - 147), Boguszów-Gorce (styczeń – 1077, sierpień - 917), Czarny Bór (styczeń – 292, sierpień - 187), Mieroszów (styczeń – 364, sierpień – 265).