REGION, Kamienna Góra: Ale mnie dźgnął…
Aktualizacja: 0:02
Autor: PW
Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań przy ulicy Krzeszowskiej w Kamiennej Górze. Tam odbywała się impreza mocno zakrapiana alkoholem. Nagle do lokalu wszedł 43-letni mieszkaniec Kamiennej Góry. Najpierw napastnik uderzył w twarz jedną z kobiet, uczestniczek biesiady. Później wszedł z nożem w dłoni do drugiego pokoju i jak się później okazało, zadał śmiertelny cios nożem śpiącemu 47-letniemu mężczyźnie.
Napastnik zaraz po tym zdarzeniu wyszedł z mieszkania. Ranny kamiennogórzanin zdążył powiedzieć do pozostałych biesiadników tylko słowa „ale mnie dźgnął”. Później stracił przytomność. Wezwane na miejsce pogotowie ratunkowe nie mogło nic zrobić, bowiem 47-latek już nie żył.
Policjanci bardzo szybko ustalili miejsce pobytu sprawcy i zatrzymali nożownika. Na wniosek policji i prokuratury 43-latek trafił do aresztu. Grozi mu do 25 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywotnie więzienie.