Janusz Palikot w wywiadzie dla Wprost.24 porównuje wałbrzyską aferę do taśm Renaty Beger. Mówi, że jest to ten sam mechanizm kupowania ludzi za stanowiska. Dodaje również, że za takie zachowanie senator Roman Ludwiczuk powinien zostać usunięty z PO.
Główny bohater nagranych rozmów Roman Ludwiczuk za www.Wprost.24.pl:
– Sprawę będę komentował po zapoznaniu się z nagraniami z prywatnych rozmów z moim znajomym, byłym policjantem, z którym spotkałem się dwukrotnie.
Natomiast w oficjalnym oświadczeniu, które zamieścił na swojej stronie internetowej, znalazły się słowa:
,,Przepraszam mieszkańców Wałbrzycha, przyjaciół oraz wszystkie osoby, które mogą czuć się dotknięte opublikowaną rozmową z moim udziałem. Moją intencją nie było obrażenie kogokolwiek. Popełniłem błąd. Taka rozmowa nie powinna mieć nigdy miejsca.
Jednocześnie ze smutkiem przyjąłem informację, że Longin Rosiak, będący pełnomocnikiem wyborczym kandydata na Prezydenta Mirosława Lubińskiego, wykorzystał moje zaufanie i podstępnie nagrał naszą prywatną rozmowę, aby w celach politycznych i wyborczych zdyskredytować moją osobę w oczach Wałbrzyszan.
Dołożę wszelkich starań, aby przed statutowymi organami mojej partii jednoznacznie wyjaśnić cały kontekst i intencje rozmowy, włącznie z fragmentami, które Longin Rosiak celowo pominął w nagraniu”.