Niedawno jedna z mieszkanek dzielnicy Podzamcze informowała nas o zapadlisku, jakie powstało na ulicy Basztowej, które to zapadlisko zostało "zabezpieczone" przez mieszkańców.
Okazuje się, że mijają tygodnie, a zapadlisko zyskało miano ronda.
"Ze zgłaszanej ostatnio dziury na ulicy Basztowej, zabezpieczonej przez mieszkańców, zrobiło się rondo. Po Państwa publikacji, przyjechały służby, zabezpieczyły szerzej i mamy rondo, bo chętnych na naprawę nie ma. W sytuacji wąskiej drogi osiedlowej i braku miejsc parkingowych, dojazd do ostatnich bram ślepej ulicy to niemałe wyzwanie" - pisze nasza czytelniczka.