Policjanci z komisariatu I w Wałbrzychu zostali zawiadomieni o kradzieży wózka i sanek. Po pościgu funkcjonariusze zatrzymali 18-letniego młodzieńca oraz 13-letniego chłopca, którzy z jednej z bram przy ulicy Nałkowskiej ukradli dziecięcy wózek oraz sanki o wartości 300 zł. Skradzione przedmioty policjanci odzyskali.
Z wyjaśnień nastolatków wynika, że pili piwo, kiedy wpadli na pomysł, by coś ukraść. Zatem ich łupem padły sanki i wózek. Starszy ze sprawców powiedział, że jego siostra ma dziecko, a nie ma wózka. Ukradł wózek, bo chciał po prostu zrobić siostrze prezent. Okazało się, że młodszy z zatrzymanych, to uciekinier z jednego z dolnośląskich domów dziecka. Teraz 18-latek trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast nieletniego umieszczono w policyjnej izbie dziecka. O jego dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich.
Natomiast nawet 7 lat pozbawienia wolności grozi dwóm mężczyznom, których zatrzymali policjanci po pościgu. Zatrzymani podejrzewani są o kradzież laptopa o wartości ponad 2 tys. zł z jednego z mieszkań w centrum Wałbrzycha.
Dwóch mężczyzn w wieku 19 i 20 lat pod pozorem sprzedaży zestawu do odbioru telewizji satelitarnej, wykorzystało nieuwagę domowników i ukradło laptopa o wartości ponad 2 tys. zł. Sprawcy zostali zatrzymani przez policję. Laptop wrócił do właściciela. Obaj mężczyźni byli już wcześniej karani za podobne przestępstwa. Teraz trafili do policyjnego aresztu.