Ci, którzy wczoraj wybrali się na sparingowy mecz piłkarski pomiędzy Górnikiem Wałbrzych a AKS–em Strzegom na stadion na Nowym Mieście, przecierali oczy.
Przecierali oczy nie dlatego, że poziom meczu był tak wysoki, ale ci, którzy na stadionie pojawiają się sporadycznie, nie byli w stanie w słowach określić jego stanu.
- To jest jakaś tragedia. Niedługo wszystko wokół boiska zarośnie krzakami i drzewami. Ktoś wreszcie powinien się tym zająć. Aż żal patrzeć na obiekt, gdzie 35 lat temu grali piłkarze Górnika w najwyższej klasie rozgrywkowej - mówi pan Jan, wierny kibic Górnika.
Faktycznie, obiekt wygląda tragicznie i niewiele wskazuje na to, że ta sytuacja zmieni się w najbliższym czasie, bowiem choć były zapowiedzi modernizacji stadionu, to na razie skończyło się na słowach.