- Właściciel otrzymał 6 miesięcy pozbawienia wolności, jednak w obecnych okolicznościach wyrok ten ma być odpracowany, co w wypadku tego człowieka jest zdecydowanie dotkliwszą karą niż odsiadka na koszt państwa. Dodatkowo jest trzyletni zakaz posiadania zwierząt oraz nawiązka w kwocie 3000 zł na rzecz Fundacji - relacjonuje przedstawicielka Fundacji.
Sąd wyrok ten argumentował w następujący sposób: znęcanie nastąpiło przez brak empatii i chęci zrozumienia potrzeb innej istoty, że wieloletnie zaniedbanie i brak reakcji ze strony właściciela na potrzeby suczki, też zostały uznane za znęcanie.
- Właściciele powinni zdawać sobie sprawę, że opieka nad psem to nie tylko postawienie mu miski z kiepskim jedzeniem. To przede wszystkim świadomość jego potrzeb, w tym konieczność leczenia i profilaktyki. Dziękujemy za taki wyrok, bardzo przykładny w tego typu sprawie. Czekamy na uprawomocnienie - kończy przedstawicielka Fundacji.