Podczas trawersowania zbocza skały, na której stoi zamek, rower osunął się i doszło do upadku z kilkudziesięciu metrów do jej podstawy.
- Pomimo groźnego upadku, rowerzysta nie stracił przytomności. Z zebranego wywiadu wynikało, że niedawno wrócił z Portugalii, ale nie był w stanie określić kiedy nastąpiło zakończenie obowiązkowej kwarantanny. W związku z powyższym podjęto decyzję o użyciu strojów ochronnych w celu zapewnienia bezpieczeństwa ratownikom - informuje ratownicy z GOPR-u.
Po dotarciu do poszkodowanego wraz z Zespołem Ratownictwa Medycznego poszkodowany rowerzysta został zabezpieczony i przy pomocy wózka alpejskiego przetransportowany do karetki. W wyniku upadku doszło do złamania obu kości podudzia (w tym jednej złamania otwartego), urazów głowy, istniało także podejrzenie urazu kręgosłupa.
Patrol konny Straży Miejskiej w Wałbrzychu zabezpieczył miejsce wypadku przed osobami postronnymi.