Od kilku dni każdego przybysza wjeżdżającego do Wałbrzycha od strony Świebodzic, wita wielki napis „Wałbrzych”. Nad nim góruje nasz herb. W porze nocnej wszystko jest podświetlone. Każdy, nawet najbardziej zadumany kierowca, zauważy, że wjechał do Wałbrzycha.
Wokół całkiem gustownie urządzony klomb z kolorowymi kwiatkami, iglastymi krzaczkami i olbrzymimi wiklinowymi koszami, również pełnymi kwiatów.
Takie zagospodarowanie pętli autobusu nr 12 zapowiadał kilka miesięcy temu prezydent Kruczkowski. Pętla została przesunięta, a prace wykonał MZUK. I na tym można by całą sprawę zakończyć. Jedni pochwalą, inni zganią i tyle. W końcu wiele miast ma takie lub podobne „witacze”.
Pozostaje jednak kwestia kosztów. A raczej rozbieżności w tej sprawie. W informacji zamieszczonej na stronie internetowej Urzędu Miasta widnieje kwota 180 tysięcy złotych, natomiast wczoraj w Radio Wrocław usłyszeliśmy sumę 400 tysięcy złotych.
Na pewno jest jakieś rozsądne wyjaśnienie tej rozbieżności.