- Drugi rok z rzędu pogoda nam nie sprzyja i tym bardziej się cieszę, że tylu wałbrzyszan włączyło się do akcji sprzątania miasta – mówi prezydent Roman Szełemej. – Tereny szkół i najbliższe ich sąsiedztwo zostało bardzo dokładnie wysprzątane. Zebraliśmy łącznie 51 ton śmieci, a więc o blisko 10 ton więcej niż w roku ubiegłym. Do akcji włączyły się nie tylko szkoły, ale również pracownicy instytucji miejskich, górnicy, radni.
Prezydent podkreślił, że wciąż w Wałbrzychu jest sporo miejsc, które należą do prywatnych właścicieli i które są zaniedbane i pełne śmieci.
- Co właściciele nie poczuwają się do obowiązku sprzątania takich terenów – mówi prezydent. – Chcemy, by w roku 2020 Wałbrzych był miastem czystym i taki brak odpowiedzialności będziemy zwalczać i będziemy iść w kierunku, żeby nasze miasto było wolne od śmieci.
Bogusław Rogiński z wałbrzyskiego ZDKUiM-u uzupełniając informacje, które podał prezydent Szełemej, wyliczył, że wydanych w sobotni dzień zostało 2500 par rękawic, ponad 6 tysięcy worków na śmieci, 300 grabi, 250 mioteł i blisko 200 łopat.
- Niektórzy właściciele prywatnych nieruchomości się zmobilizowali i posprzątali swoje tereny i to dobre zjawisko, ale ta akcja pozwoliła nam posprzątać tereny, o których mówi prezydent Szełemej, które są zapomniane i bardzo zanieczyszczone – mówi Rogiński.