W naszym mieście pracuje co najmniej kilkuset Ukraińców. Część z nich postanowiła wrócić do kraju, żeby walczyć za ojczyznę, ale Wałbrzych przyjmuje obywateli Ukrainy – najczęściej kobiety z dziećmi.
- Do teraz do naszego miasta dotarło ponad 100 osób z Ukrainy. W znacznej części trafiają oni do znajomych lub bliskich, ale są też rodziny, którymi zaopiekowało się miasto - informuje prezydent Roman Szełemej. - Szykujemy się na przyjazd kolejnych obywateli Ukrainy.
Miasto zbiera dary dla przybywających i tych darów wciąż przybywa i wypełnione po brzegi samochody jadą w kierunku wschodniej granicy. Zbiórka darów trwa w różnych miejscach, m.in. w siedzibie MOSP-u, w szkołach. Bardzo potrzebne są środki opatrunkowe, bandaże, środki dezynfekcyjne, środki ochrony osobistej, woda, koce, karimaty. Potrzebne są również ubrania dla dzieci, ubrań dla dorosłych jest już tak dużo, że miasto apeluje, by ograniczyć przynoszenie takich rzeczy.
- Mówiąc o towarach spożywczych to potrzebne są towary z długim okresem trwałości - kontynuuje prezydent. - Przyjeżdżają uchodźcy z dziećmi w różnym wieku i jesteśmy w trakcie przygotowywania opieki edukacyjnej dla tych dzieci. Oczywiście wszystkim zapewniamy opiekę psychologiczną. Obywatele Ukrainy są zwolnieni z opłat komunikacji miejskiej na podstawie okazania paszportu ukraińskiego. Kolejne decyzje będziemy podejmować w kolejnych dniach. Podjąłem decyzję o wypowiedzeniu umowy partnerskiej z Tułą w Rosji, z którym to miastem przez lata współpracowaliśmy.