Pandemia daje się we znaki wszystkim, w tym samorządom.
- Wałbrzych jest na dobrej drodze. Sytuacja epidemiologiczna poprawia się. Szczyt trzeciej fali jest za nami - mówi prezydent Roman Szełemej. - Nasze województwo od tygodni jest szczególnie narażona na wysoki poziom zakażeń. Liczę, że w maju nasze województwo dołączy do tych województw z niższymi wskaźnikami. Najtrudniejsza część walki z pandemią rozgrywa się w budynkach szpitalnych. Uruchomiony w listopadzie oddział tymczasowy pozwala nam dysponować niezbędną ilością łóżek.
Zdarzały się w ostatnich tygodniach sytuacje, że mieszkańcy Wałbrzycha i regionu trafiali do ośrodków i placówek zdrowotnych w innych miejscowościach, bowiem wałbrzyskie łóżka covidowe, a więc mowa o około 170 miejscach, były wypełnione. Chorzy byli kierowani do Kowar, Świebodzic czy Lubania, bądź Legnicy.
- Wyzwaniem był transport takich chorych, bo dysponujemy jedną karetką covidową - tłumaczy prezydent. - Dziś są wolne łóżka i pacjenci z Wałbrzycha są leczeni na miejscu. Brakuje nam wciąż personelu medycznego i trudno układać grafiki i dyżury. Ta sytuacja wymaga zmian na szczeblu rządowym i wymaga porozumienia ponad podziałami.