Do pierwszej z interwencji doszło w piątek po godzinie 17:00 na jednej z ulic Walimia, gdzie policjanci Komisariatu Policji w Głuszycy zatrzymali do kontroli drogowej samochód osobowy, mając podejrzenie, że mężczyzna znajduje się pod wpływem narkotyków. Podczas interwencji 31-latek mieszkający na co dzień za granicą, nie chciał poddać się badaniu, był agresywny i naruszył także nietykalność cielesną funkcjonariuszy. Policjanci po obezwładnieniu mężczyzny przewieźli go do szpitala, gdzie pobrana została mu krew do badań laboratoryjnych. Następnego dnia decyzją prokuratury podejrzany objęty został dozorem policyjnym.
Drugi z mężczyzn wpadł w piątek po godzinie 19:30. Funkcjonariusze ogniwa wywiadowczego wałbrzyskiej komendy zauważyli jadącego niepewnie przez pl. Magistracki w Wałbrzychu na hulajnodze elektrycznej mężczyznę. Postanowili sprawdzić jego stan trzeźwości. Okazało się, że wałbrzyszanin był pijany. 32-latek wydmuchał 1,83 promila alkoholu w organizmie.
Sobotnia noc to kolejnych dwóch kierujących na hulajnogach elektrycznych, którzy znajdowali się pod wpływem alkoholu. Dwaj 28-letni mieszkańcy Elbląga jechali po północy jednośladami ul. Broniewskiego na Piaskowej Górze. Pierwszy z nich wydmuchał 0,33 promila, drugi 0,44 promila.
W sobotę późnym wieczorem – po godzinie 23:00 – policjanci ruchu drogowego sprawdzili stan trzeźwości kolejnego kierującego jednośladem. 21-latek poruszający się hulajnogą elektryczną miał w organizmie 0,27 promila alkoholu.
Niedzielna noc to trzy kolejne kontrole policyjne, gdzie kierujący znajdowali się pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Najpierw - chwilę po północy – w ręce kolejnych policjantów „drogówki” wpadł 34-latek na hulajnodze elektrycznej, który wydmuchał 0,26 promila alkoholu. Około godziny pierwszej funkcjonariusze prewencji wałbrzyskiej komendy ustalili, że poruszający się hulajnogą elektryczną ul. 11 Listopada w Wałbrzychu 19-latek znajduje się pod wpływem narkotyków. Nie minęła kolejna godzina, a rowerzysta jadący ul. Andersa wydmuchał aż 1,24 promila alkoholu.
W niedzielę po godzinie 17:00 mieszkańcy Podzamcza zauważyli, że ul. Basztową porusza się kompletnie pijany kierujący samochodem osobowym. Wezwany na miejsce patrol ruchu drogowego zatrzymał 26-latka, który był niechlubnym rekordzistą długiego sierpniowego weekendu. Mundurowi ustalili, że miał 3,69 promila alkoholu w organizmie. Wałbrzyszanin utracił prawo jazdy i teraz na wiele lat może się z nim pożegnać.
Tego samego dnia około godziny 23:00 w ręce policjantów ruchu drogowego wpadł natomiast 43-letni wałbrzyszanin, który jechał hulajnogą elektryczną ul. 11 Listopada w Wałbrzychu. Urządzenie wskazało 0,44 promila alkoholu w jego organizmie. I jego podróż jednośladem w tym momencie się zakończyła.
W poniedziałkowy poranek – około godziny 10:00 - mundurowi z Komisariatu Policji w Boguszowie-Gorcach postanowili sprawdzić stan trzeźwości kierującej samochodem osobowym na ul. Kościuszki w tej miejscowości. Kobieta niestety była kompletnie pijana. Wykonane badanie na zawartość alkoholu wykazało, że 56-letnia mieszkanka powiatu wałbrzyskiego miała 2,64 promila tej substancji w organizmie. W jej przypadku zakończyło się na zatrzymanym prawie jazdy i nocy spędzonej w jednej z cel w wałbrzyskiej komendzie. Natomiast będący w samochodzie pasażer był poszukiwany, gdyż nie zapłacił grzywny sądowej za popełnione wykroczenie, dlatego również został doprowadzony do pomieszczenia dla osób zatrzymanych.
To nie był jednak koniec działań związanych ze zwalczeniem nieodpowiedzialnych uczestników ruchu drogowego z wałbrzyskich ulic. W poniedziałek po godzinie 16:45 funkcjonariusze ruchu drogowego skontrolowali stan trzeźwości mężczyzny prowadzącego kolejny samochód osobowy na ul. Świdnickiej w Wałbrzychu. Wynika badania na zawartość alkoholu okazał się negatywny, ale na zawartość narkotyków był już pozytywny. Okazało się również, że 34-latek nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a 25-letnia pasażerka pojazdu była poszukiwana przez prokuraturę celem ustalenia miejsca pobytu w związku z prowadzonym innym postępowaniem karnym.
Kolejna kontrola przeprowadzona przez policjantów „drogówki” miała miejsca po godzinie 19:00 na ul. Bystrzyckiej w Wałbrzychu. 19-latek poruszający się samochodem osobowym przekroczył dopuszczalną normę 0,2 promila alkoholu w organizmie i pożegnał się z prawem jazdy.
Po godzinie 21:30 funkcjonariusze tego samego pionu sprawdzili stan trzeźwości 29-latka jadącego hulajnogą elektryczną. W tym przypadku mężczyzna miał 1,24 promila alkoholu w organizmie. Jego przygoda z jednośladem dobiegła w tym momencie końca.
Po godzinie 23:00 wpadł natomiast kompletnie pijany rowerzysta. 35-letni wałbrzyszanin kontrolowany był na ul. Wrocławskiej w Wałbrzychu przez kolejny patrol ruchu drogowego. Wynik badania 1,38 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna dalej rowerem nie pojechał.
Przed północą 25-latka jadąca hulajnogą elektryczną kontrolowana była na ul. Armii Krajowej w Wałbrzychu przez patrol „drogówki”. Badanie wykazało w jej organizmie 0,36 promila alkoholu, dlatego wałbrzyszanka do domu również nie wrócił już jednośladem.
Wczoraj przed godziną czwartą w nocy w ręce policjantów z Głuszycy na ul. Grunwaldzkiej w tej miejscowości wpadł jeszcze nietrzeźwy 56-letni motorowerzysta. W przypadku tego mężczyzny na wyświetlaczu urządzenia pojawiło się 0,72 promila alkoholu w organizmie. I on w dalszą podróż musiał udać się pieszo.