Funkcjonariusze ustalili dane personalne zaginionego mężczyzny. Wiedzieli także w jaką część lasu się udał. Mieli z nim również kontakt telefoniczny. Z rozmowy dyżurnego z mężczyzną wynikało, że może on być kompletnie pijany, zgubił się w lesie i nie jest w stanie samodzielnie wrócić do miejsca zamieszkania. Jako że była już noc i wszystko wskazywało, że 46-latek nie czuje się najlepiej, a przy tym istniało zagrożenia dla jego życia, bądź zdrowia, rozpoczęły się poszukiwania.
Do zbiórki doszło w rejonie ul. Wilczej w Wałbrzychu. To tam właśnie stawiło się blisko 20 policjantów będących na nocnej zmianie w służbie, dwóch strażaków oraz czterech goprowców. Do dyspozycji mundurowych były także quady oraz samochód terenowy.
Ostatecznie już po kilkudziesięciu minutach od rozpoczęcia poszukiwań mundurowi w kompleksie leśnym odnaleźli zaginionego, udzielając mu pierwszej pomocy przedmedycznej. Na szczęście mężczyźnie nic się nie stało, ale niestety potwierdziło się, że jest kompletnie pijany. 46-latek ostatecznie został przekazany pod opiekę najbliższej rodzinie.