Było po godzinie 18:00, kiedy policjanci otrzymali sygnał z centrum powiadamiania ratunkowego od 69-latki zaniepokojonej stanem zdrowia swojej koleżanki. Młodsza z kobiet oświadczyła, że miała odebrać znajomą ze szpitala po zabiegu, ale ta ponoć nawet do placówki medycznej nie dotarła. Poproszeni o pomoc policjanci drugiego komisariatu niezwłocznie pojechali na ul. Giserską na Stary Zdrój.
Jako że po drugiej stronie drzwi nikt nie odpowiadał, mundurowi podjęli decyzję o siłowym wejściu do środka i w łazience znaleźli leżącą kobietę. Nie było z nią żadnego kontaktu. Była nieprzytomna. Dzielnicowi udzielili więc poszkodowanej niezbędnej pierwszej pomocy i nadzorowali czynności życiowe, a na miejsce wezwali zespół ratownictwa medycznego, który ostatecznie przewiózł 74-latkę do szpitala, gdzie seniorką zajęli się już specjaliści. Policyjna interwencja miała więc szczęśliwe zakończenie.