Do niecodziennej sytuacji doszło w miniony poniedziałek około godziny 14:00 w autobusie komunikacji miejskiej. Kontrolerka sprawdzała, czy pasażerowie posiadają bilety uprawniające do przejazdu transportem zbiorowym. Kiedy podeszła do 66-latka, ten okazał jej legitymację Honorowego Dawcy Krwi. Chwilę później okazało się, że nie swoją. Kobieta osobiście znała mężczyznę widniejącego na zdjęciu w dokumencie. W tym momencie wałbrzyszanin zaczął być agresywny szarpiąc pokrzywdzoną za odzież, czym naruszył nietykalność cielesną kontrolerki w związku z podjętą przez nią interwencją na rzecz ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego.
Poinformowani o przestępstwach funkcjonariusze Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu szybko udali się na ul. Wysockiego i tam zatrzymali podejrzanego mężczyznę. Okazało się, że 66-latek w momencie popełnienia wszystkich czynów znajdował się w stanie nietrzeźwości, a legitymację ukrywał od kilku miesięcy. Badanie wykazało w jego organizmie blisko 2 promile alkoholu.
Teraz o losie wałbrzyszanina zadecyduje sąd. Za usiłowanie oszustwa mniejszej wagi, ukrywanie cudzego dokumentu oraz naruszenie nietykalności cielesnej kobiety grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2.