Straż Miejska pragnie wyjaśnić, jak z jej perspektywy cala sytuacja wygląda.
Skargę dotyczącą zanieczyszczonego terenu w rejonie ulicy Basztowej, dzielnicowy Straży Miejskiej otrzymał około 20 stycznia. Już 23 stycznia po dokonaniu oględzin terenu i potwierdzeniu zasadności skargi, zostało skierowane w tej sprawie pismo do właściciela terenu. Korespondencja została podjęta 29 stycznia.
W związku z brakiem możliwości osobistego kontaktu z właścicielem zanieczyszczonego terenu, gdyż należy on do jednej z katowickich firm, zdecydowano się pisemnie zobligować właściciela do uprzątnięcia należącego do niego terenu, zgodnie z Ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Po upływie 30 dni od dnia odebrania korespondencji, nie zostały podjęte żadne działania przez właściciela terenu zmierzające do wyeliminowania nieprawidłowości. Właściciel terenu nie skontaktował się również ze Strażą Miejską w Wałbrzychu w celu wyjaśnienia sprawy.
W zaistniałej sytuacji podjęte zostały przez Straż Miejską w Wałbrzychu czynności zmierzające do skierowania wniosku o ukaranie do Sądu Rejonowego w Wałbrzychu przeciwko właścicielowi terenu w związku ze stwierdzonymi zaniedbaniami z jego strony w kwestii porządkowej.
- Dziękujemy wszystkim mieszkańcom za zainteresowanie i dbałość o piękno naszego miasta, co przejawia się w dużej ilości zgłoszeń dotyczących porządku i czystości na terenie naszej gminy wpływających do Straży Miejskiej. Przypominany i zachęcamy raz jeszcze, wszystkich wałbrzyszan, którym leży na sercu troska o pozytywny wizerunek miasta, do wzięcia udziału w akcji sprzątania miasta planowanej na sobotę 28 marca – informują strażnicy.
