Po przyjęciu deklaracji w Teatrze Roma, delegacje organizacji samorządowych, z flagami miast udały się pod gmach polskiego Parlamentu, by przekazać apel w tych ważnych dla miejskich wspólnot samorządowych. Dla samorządów rządowy Nowy Ład to mega podatek stanowiący zagrożenie dla samorządności i płynności finansowej miast. Z naszego regionu w przedsięwzięciu uczestniczyli przedstawiciele samorządów m.in. Wałbrzycha, Świdnicy czy Szczawna-Zdroju.
Samorządowcy protestowali przeciwko centralizacji władzy. Podkreślali, że rząd PiS chce zniszczyć samorządność, która jest obecnie jedyną niezależną siłą.
"Nie zgadzamy się na zastąpienie dochodów własnych samorządów transferami z budżetu państwa. To prosta droga do uzależnienia finansowego od administracji rządowej. Nie możemy zgodzić się, żeby każda złotówka wypracowana przez nasze miasta, miasteczka i wsie, była dzielona przez rządzących. Samorządy muszą pozostać samodzielne" - napisali przedstawiciele Związku Miast Polskich.
Ze względu na zwiększenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys., znacząco spadną dochody wpływające do budżetu jednostek samorządowych. Rząd zapowiada, że wesprze samorządy z puli do 8 miliardów złotych jeszcze w tym roku i poprzez wprowadzenie subwencji rozwojowej, która ma wynieść 3 miliardy złotych i co roku stopniowo się zwiększać.
Do zarzutów samorządowców odniósł się rzecznik rządu Piotr Müller w serii wpisów na Twitterze.
„Samorządowcy związani z opozycją po raz kolejny wprowadzają opinię publiczną w błąd. Samorządy nie stracą na Polskim Ładzie. Nasze rozwiązania gwarantują samorządom stabilne dochody, ułatwią planowanie i realizację budżetu przez Jednostki Samorządu Terytorialnego” – przekonywał Müller. „W 2022 r. łączne dochody wszystkich JST z PIT i CIT – z uwzględnieniem dodatkowych 8 mld zł przekazanych przez rząd – będą wyższe o 10,3 proc. od dochodów prognozowanych przez same samorządy” – dodał.