Odpowiedzią na to pytanie okazała się niesamowita akcja młodzieży z Gimnazjum Publicznego w Głuszycy.
Rowerowy dzień, bo o tej akcji mowa, zaszokował wszystkich. Głuszyckie ulice od wczesnych godzin rannych zapełniły się rowerzystami, którzy jechali do szkoły i do pracy. Pod czujnym okiem policji z głuszyckiego komisariatu do gimnazjum wjechało 117 rowerzystów, którzy popierają działania na rzecz ochrony środowiska. Uśmiechnięci uczniowie oraz nauczyciele udowodnili, że chcieć znaczy móc. Całą akcję wsparła Burmistrz Głuszycy Alicji Ogorzelec, która do gimnazjum przyjechała na rowerze! Uczniowie wręczyli Burmistrz petycję z prośbą o pomoc w zakupie stojaków na rowery. Każdego, kto przyjechał na rowerze lub miał zieloną koszulkę, nagrodzona lizaczkiem.
Było ekologicznie, bezpiecznie, miło i słodko. Kto do dziś nie jeździł na rowerze, właśnie złapał rowerowego wirusa - popierając rowerzystów, popiera walkę o nasze środowisko. Uczniowie już dziś zapowiadają zorganizowanie takiej akcji w przyszłym roku. Zobaczymy, czy rekordowa liczba „117 siodełek” zostanie pobita. Trzymamy kciuki.