Opublikowany przed kilkoma dniami tekst autorstwa Jerzego Jacka Pilchowskiego dotyczący aktywności, czy też jej braku, u radnych PiS–u wywołał spore poruszenie. Piotr Sosiński, radny miejski, odniósł się do słów autora.
- Ponieważ w portalu "Wałbrzyszek" pojawił się felieton znanego lokalnego autora dotyczący naszych radnych, nie mogę nie odnieść się do uwagi, że podczas listopadowej sesji na kierowane wobec mnie ataki "odpowiedzią była cisza". Tylko starszy wiek autora tłumaczy fakt, że śledził sesję Rady Miejskiej wybiórczo bądź z przerwami albo zna ją tylko z krótkich fragmentów. Ale nawet to nie tłumaczy z pisania nieprawdy, dlatego poniżej publikuję jedną z moich wypowiedzi podczas zwarcia z Prezydentem Miasta. "Ciszy" w moich słowach raczej nie słychać. Gorzej gdy ów autor sugeruje jednej z radnych, że "wybrała złą uczelnię" czym mija się z prawdą. Żadna z radnych z listy PIS nie skończyła "Collegium Humanum", zły trop! Panie Jacku, mocna publicystyka jest ok, ale pisania nieprawdy nic już nie tłumaczy! - tak odpowiada Piotr Sosiński.