Pierwsze pół godziny wczorajszego meczu nie przyniosło goli i nie było porywającym widowiskiem. Nasi mieli wprawdzie okazję, by zdobyć gol, ale chybił Orłowski. Tymczasem w 34. minucie błąd popełnił Dariusz Michalak, który w prostej sytuacji stracił futbolówkę. Szymanowski został powalony w polu karnym i arbiter odgwizdał przewinienie. Po rzucie karnym gola dla Ostrovii zdobył Giecz. Wałbrzyszanie poderwali się natychmiast do ataków, czego efektem wyrównujący gol Grzegorza Michalaka, który skutecznie wykorzystał jedenastkę. Jeszcze przed przerwą miejscowi wyszli ponownie na prowadzenie. Tym razem po kolejnym błędzie Dariusza Michalaka.
Początek drugiej połowy to dość ostrożna gra obu ekip. Jednak od 52. minuty nasi musieli grać w składzie 10-osobowym, bowiem arbiter wyrzucił z boiska za faul Michała Łaskiego i na domiar złego podyktował kolejny rzut karny. Do piłki podszedł ponownie Giecz, lecz tym razem Jaroszewski był górą. Swoją skuteczną interwencję Jogi okupił jednak kontuzją i zszedł z boiska. Później Ostrovia mogła postawić kropkę nad „i”, ale zmarnowała swoje szanse. Wynik meczu został ustalony w 85. minucie, a na listę strzelców wpisał się Szymanowski.
Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski - Górnik Wałbrzych 3-1 (2-1)
Górnik: Damian Jaroszewski (57’ Patryk Janiczak) - Dariusz Michalak (46’ Kamil Śmiałowski), Michał Łaski, Przemysław Cichocki, Filipe - Bartosz Szepeta, Tomasz Wepa, Jan Rytko, Grzegorz Michalak (71’ Adrian Moszyk), Kamil Mańkowski - Marcin Orłowski.