W sprawie prowadzonej inwestycji odbyła się dzisiaj konferencja prasowa, w której udział wzięli Leszek Orpel - Burmistrz Jedliny-Zdroju, Roman Szełemej - Prezydent Wałbrzycha i Marek Mielniczuk - Prezes Wałbrzyskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Podczas konferencji Burmistrz Leszek Orpel powiedział:
- Ta inwestycja jest bardzo potrzebna, ponieważ Jedlina-Zdrój nie ma w tej chwili własnego źródła wody. Kiedyś były powierzchniowe źródła wody, ale w wyniku zmian klimatycznych ich wydajność jest bardzo mała, a w okresie letnim te źródła praktycznie wysychają. Od kilkunastu lat Jedlina jest w systemie Wałbrzyskiego Związku Wodociągów i Kanalizacji. Mamy wodę z Unisławia. Ale studnie w Unisławiu wysychają, obniża się lustro wody. Dla wschodniej flanki Aglomeracji Wałbrzyskiej to ujęcie jest bardzo potrzebne. Jedlina potrzebuje 500 metrów sześciennych wody na dobę. Wydajność wynosi 2 500 metrów sześciennych na dobę, co zaspokoi potrzeby nie tylko Jedliny, ale też niektórych dzielnic Wałbrzycha, czy okolicznych miejscowości. Ta woda pochodzi ze zlewni Gór Wałbrzyskich.
Zgodnie z założeniami w nowo wybudowanej stacji uzdatniane będzie około 2 500 metrów sześciennych wody na dobę. Stanowi to około 10 procent wody produkowanej przez Wałbrzyskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Woda pochodzi z ujęcia podziemnego w nieczynnym szybie "Pokój". Wartość umowy na prace przy budowie stacji wynosi 16 777 200 zł. Prace mają zostać zakończone w IV kwartale 2021 r. Budowę prowadzić będzie wyłonione w przetargu Przedsiębiorstwo Budownictwa i Instalacji ABT Sp. z o.o. z Częstochowy.
- Jesteśmy w miejscu, które jest dla samorządu regionu wałbrzyskiego jednym z najważniejszych miejsc inwestycyjnych. Po zrealizowaniu tego projektu będzie jednym z ważnych źródeł wody pitnej dla mieszańców zaopatrywanych przez Wałbrzyski Związek Wodociągów i Kanalizacji. Towarzyszą nam od kilkunastu dni wyczekiwane deszcze, ale nie możemy oprzeć się wrażeniu, że te deszcze robią więcej szkód, niż przynoszą pożytku. Nie mamy retencji i nic nie wskazuje na to, żeby był jakiś program państwowy budowy zbiorników retencyjnych. Wiele zbiorników obniżyło swoje źródła. My w Wałbrzyskim Związku Wodociągów i Kanalizacji oceniliśmy, że poszukiwanie wody dla mieszkańców regionu wałbrzyskiego to nasz priorytet. W wyniku poszukiwań jest powrót do źródła wody, które było dostępne przed wojną i wiele lat po wojnie w ramach szybu "Pokój" - Powiedział Roman Szełemej.
W sprawie nowo powstającej stacji uzdatniania wypowiedział się również Marek Mielniczuk:
- Dysponujemy dzisiaj 50 lokalnymi ujęciami wody. Na wszystkich odczuwamy okresowe braki wody. To powoduje, że ogromnym wysiłkiem utrzymujemy jeszcze zaopatrzenie w wodę. To nas zmusiło do poszukiwania nowych zasobów. Takim zasobem jest szyb "Pokój". Wszystko jest oparte o szyb, który będzie stanowił ujęcie, będzie tworzył studnię głębinową. Specjaliści w 3-letnim okresie przeprowadzili szereg badań. Jesteśmy pewni, że ta woda będzie możliwa do uzdatnienia i będzie spełniała wszelkie wymagania stawiane wodzie pitnej. 2 500 metrów sześciennych to jest ilość, która pozwala w 100 procentach zabezpieczyć Gminę Jedlina-Zdrój, Walim, Gmina Głuszyca też będzie mogła z tego korzystać. Planujemy także przetransportować tę wodę na teren Wałbrzycha do dzielnic Rusinowa, Dziećmorowice, Poniatów.