Duże podwyżki cen gazu uderzą nie tylko w gospodarstwa domowe, ale także w instytucje miejskie. Jak zatem te instytucje poradzą sobie z tak znaczącym wzrostem kosztów utrzymania obiektów?
- Wysoka inflacja, olbrzymie podwyżki cen gazu będą miały olbrzymi wpływ na finanse miasta - mówi prezydent Roman Szełemej. - Mówię o podwyżce gazu na poziomie 350 procent, a dotyczy to kilkudziesięciu miejskich jednostek - szkół, domów pomocy, obiektów kultury, żłobków, obiektów sportowych, urzędów.
Prezydent mówi wprost, że tak wysoka podwyżka to informacja szokująca dla samorządów, bo podwyżki rzędu 20-30 procent byłyby zapewne do zaakceptowania, ale w tym przypadku mówmy o podwyżkach powyżej 300 procent.
- Otrzymaliśmy w niektórych naszych instytucjach prognozy rachunków i np. w Aqua Zdroju dotychczas za gaz rocznie płacono około 500 tys. zł. Rachunek i prognoza na rok 2022 wynosi 3,5 milion złotych. Czyli miasto musi znaleźć gdzieś dodatkowe 3 miliony złotych, a mówimy tylko o jednej instytucji.
Podrożeje jednak nie tylko gaz, ale również prąd. Tu jednak mówimy o podwyżkach rzędu 60 procent dla kilkudziesięciu instytucji miejskich.
- Gdybyśmy mieli więcej energii odnawialnej z farm wiatrakowych, z farm fotowoltaicznych i robili to od lat systematycznie, to teraz zapewne ten wzrost cen nie byłby aż tak duży - uważa prezydent Szełemej. - W mieście mamy bardzo nowoczesne oświetlenie uliczne, bo około 60 procent stanowią lampy ledowe, które są bardzo energooszczędne i będziemy montować kolejne oświetlenie ledowe. Roczne wydatki na oświetlenie przekraczają milion złotych. Oceniamy, że po podwyżce będziemy musieli zapłacić o milion złotych więcej.
Podwyżki cen gazu i energii elektrycznej z pewnością będą się w kolejnych miesiącach wiązać ze wzrostem cen usług.