„Okropny fetor uniemożliwia normalne funkcjonowanie, przenikając do mieszkań. Powoduje bóle głowy, nudności, wymioty. Mam odczucie jakbym mieszkała w kanale” – to fragment listu, w którym czytelniczka przedstawia problem.
Dostaliśmy również zdjęcia z ogłoszeniami wywieszonymi przez administratora budynku, Spółdzielnię Mieszkaniową „Podzamcze”, o następującej treści: „Spółdzielnia Mieszkaniowa „Podzamcze” w Wałbrzychu prosi: wszystkich mieszkańców o sprawdzenie pomieszczeń do indywidualnego użytku takich jak: wnęki na półpiętrze i pomieszczenia piwniczne w celu ustalenia ewentualnej przyczyny wydobywania się nieprzyjemnego zapachu. Ponadto w dniu 29 sierpnia 2017 r. w godzinach od 14:00 do 16:00 odbędzie się odwanianie klatki schodowej oraz piwnicy.”
Mimo działań podjętych przez administratora, fetor w budynku na ul. Grodzkiej wciąż się utrzymuje.
- Zdajemy sobie sprawę, że ten zapach jest bardzo uciążliwy dla mieszkańców i podejmiemy kolejne działania, żeby wyeliminować problem. Na miejscu były już służby, m.in. straż pożarna, które starały się zlokalizować źródło problemu, jednak ich działania nie przyniosły efektu. Nikt nie potrafi wskazać miejsca, z którego ten nieprzyjemny zapach się wydobywa – mówi Lucyna Podęcka, kierownik działu eksploatacji w SM „Podzamcze”.